Nawracające problemy z drogami moczowymi - zapobieganie

Wspominałam wcześniej,że bardzo ważna jest profilaktyka zakażeń dróg moczowych. Na pewno z większością tych zaleceń się spotkaliście. Mam jednak nadzieję,że czymś Was zaskoczę.
Oto kilka wskazówek,które pomogą zapobiegać nawrotom stanów zapalnych:
- mocz stanowi świetną pożywkę dla bakterii - zaleganie moczu w pęcherzu wiąże się z alkalizacją moczu, poprzez rozłożenie mocznika do amoniaku, a w zasadowym moczu dochodzi do przyspieszonego rozmnażania się bakterii,dlatego należy unikać przetrzymywania moczu
- należy dbać o ciepło okolic intymnych oraz stóp (wychłodzenie=spadek odporności)
- w kontaktach seksualnych używać prezerwatywy (jeśli ktoś jest uczulony na lateks,są prezerwatywy bezlateksowe - np. SKYN)
- jeśli problem powraca,a jesteście aktywne seksualnie warto włączyć Waszego Partnera w leczenie
- po każdym stosunku oddać mocz,aby pozbyć się ewentualnie przeniesionych przez Partnera bakterii, które mogą przedostać się do pęcherza oraz obmywać okolice intymne
- przyjmować dużo płynów,co sprzyja wypłukiwaniu bakterii.

Jeśli zachowujecie wszelką ostrożność,a i tak regularnie problem nawraca, urolog może zlecić bardzo szczegółowe badania, by sprawdzić czy to nie przypadkiem kamica moczowa lub refluks pęcherzowo-moczowodowy.

Aby nie powielać informacji zawartych w poprzednim poście, przypomnę tylko,że jako profilaktykę również można stosować preparaty z żurawiną (np. Żuravit, Urinal, Uromaxin) czy połączenia żurawiny z ziołami (np. Femisept uro, Tavurin, Furoxin).
Żurawina zakwasza mocz, obecność proantycyjanidyn zapobiega przyleganiu bakterii do błony śluzowej pęcherza moczowego,a dzięki zawartości kwasu hipurowego działa bakteriostatycznie.

Pierwszym etapem rozwoju zakażenia układu moczowego jest kolonizacja ujścia cewki moczowej przez bakterie. Łatwiej o to u kobiet,bo przedsionek pochwy jest niejako "siedliskiem" bakterii (rezerwuar bakterii uropatogennych, lepiej brzmi),a także dlatego,że odległość ujścia cewki od odbytu jest mniejsza.
W związku z tym uważam,że najlepiej powinny się sprawdzić preparaty stanowiące połączenie wyciągów z żurawiny z ziołami o działaniu moczopędnym i/lub probiotyków.
Połączenie żurawiny z probiotykami jest dobrym rozwiązaniem,bo poza znanym już Wam działaniem żurawiny na bakterie uropatogenne, mamy jeszcze dobre bakterie,które uzupełnią florę bakteryjną w pochwie,aby wyprzeć te niekorzystne, będące przyczyną dyskomfortu. Od wielu lat apteki dysponują dobrym preparatem, jednak niezbyt popularnym wśród Farmaceutów albo też niedocenianym przez nich. Myślę o Lacto Lady.

Nowszym tego typu produktem, znacznie bardziej reklamowanym jest Żuravit Duo protect.

Z kolei najnowszym jak dla mnie, wynalazkiem jest Naturaginum. Preparat stanowi połączenie żurawiny, ziół moczopędnych, witaminy C i bakterii probiotycznych. Polecam spróbować. Zachęcający skład.

Na pewno wiele osób pamięta jeszcze Ginjal, który zawierał m.in. sproszkowane koniki morskie i świetnie sprawdzał się w leczeniu nawracających zakażeń układu moczowego. Jednak został wycofany z rynku przez wzgląd na skład. W tej chwili można kupić Ginjal urit, zawierający m.in. żurawinę, rozmaryn, żeń-szeń. Opis poszczególnych składników znajdziecie na stronie producenta Klik

Mam nadzieję,że pojawiła się tutaj dla Was jakaś nowa informacja. Warto spróbować z preparatami  zawierającymi dodatkowo bakterie,a regularne przyjmowanie powinno przynieść oczekiwany efekt.

Życzymy powodzenia!

Źródła:
Choroby wewnętrzne A.Szczeklik
Przegląd Urologiczny