środa, 30 lipca 2014

Nowe oblicze oliwki do ciała

Witajcie,

Wczoraj miałam okazję uzupełnić informację o produktach marek Emolium i Iwostin. Postanowiłam podzielić się szczegółami na temat oliwki do ciała firmy Emolium.

Jednym z najstarszych "kosmetyków" (który z dzieciństwa przypominam sobie) jaki używa się np. do pielęgnacji skóry dzieci czy do masażu jest oliwka. Osobiście nie cierpię tej postaci kosmetyków,bo zwyczajnie brudzi, tłuści, trzeba się napracować by zmyć ją z dłoni i dość długo wchłania się w skórę. Brrr...
Przypuszczam,że podobne skojarzenia ma większość z Was.

Mam nadzieję Was zaskoczyć,bowiem okazuje się,że oliwka do ciała z lipidami firmy Emolium jest ewenementem. Nie znam oliwki z La Roche Posay,stąd ani słowa o niej.

Produkt Emolium ma przyjemną formułę,bo w przeciwieństwie do klasycznych oliwek typu Bambino nie zawiera ~ 99% oleju parafinowego,a jedynie 44%. Dlatego szybciuteńko się wchłania, nie pozostawiając tej tłustej warstewki,a na dodatek bardzo przyjemnie pachnie.

Oliwka świetnie natłuszcza i odżywia skórę oraz niweluje świąd.
Produkt jest rekomendowany od 1 dnia życia. Dodatkowe informacje na stronie emolium

Jak wspomniałam nie lubię oliwek,ale póki co ta stała się wyjątkiem. Błyskawicznie wchłania się,nie pozostawiając tłustego filmu na skórze.

Pytajcie w aptekach o testery produktów. Jeśli są to świetnie, zawsze warto sprawdzić konsystencję,zapach, wchłanianie,by nie kupować kota w worku. Może zdarzyć się,że apteka nie posiada. Myślę jednak,że raczej nie dacie się zwieść i informacja ze strony pracownika apteki sprawi,że będziecie wiedzieli czy zna produkt faktycznie czy mówi same ogólniki,bo nie miał okazji przetestować 

Pozdrawiam

poniedziałek, 28 lipca 2014

Krople do oczu z filtrami UV...

czyli Hyabak Protector w nowej wersji

Upały trwają. W ostatnich dniach sporo osób pyta o krople do oczu,które zawierałyby filtry UV. Jak dotąd jedynym znanym mi preparatem na rodzimym rynku farmaceutycznym był Hyabak Protector. Krople te nie są już dostępne w sprzedaży.

Pierwotne krople Hyabak mają zmienioną formułę na hypotoniczną, co ma sprawić,że lepiej będą nawilżać oko i wzbogacono je w filtr UVB - aktinokinol.

Drugą opcję stanowi Hyabak UD w postaci pojedynczych pojemników tzw. minimsów. Jak poprzednik nie zawiera konserwantów i jest wzbogacony o filtr UVB.

Szczegóły na stronie producenta Klik

Pozdrawiam!


Źródło:
thea.pl
hyabak.pl

poniedziałek, 21 lipca 2014

Obrzęki w podróży

Sezon letniego wypoczynku w pełni. Jest to czas kiedy chętniej podróżujemy (autokarem, samolotem), stąd dzisiaj kilka słów na temat przygotowania się do podróży,szczególnie tych kilkugodzinnych (> 5-6 h). Osoby zmagające się z chorobami sercowo-naczyniowymi,bądź predysponowane do choroby zakrzepowej powinny w sposób szczególny przygotować się do podróży. Najlepiej zasięgnąć rady lekarza jaką profilaktykę przeciwzakrzepową zastosować.

czwartek, 17 lipca 2014

Nieco inaczej o problemach z głową :)

...czyli o moich szamponach dłuższa historia

Ostatnio koleżanka powiedziała mi,że mogłabym książkę napisać o sobie, tyle mam różnych przypadłości.
Jak nie alergia na to czy na tamto, słaby wzrok - odkąd leczyłam 9 miesięcy rogówkę to dbam o te moje oczęta należycie, to skóra głowy swędząca, piekąca i mnie na okrągło drażniąca. Mało tego w dzieciństwie borykałam się z problemem tarczycy,więc muszę trzymać rękę na pulsie,a 3 lata temu doszły początki niewydolności serca. W między czasie przewija się regularnie ginekolog i stomatolog,a nawet zdarzył się gastroenterolog. Sporo tego prawda? Nie, nie, nie jestem hipochondrykiem. Jednak moja szanowna Mama :) nauczyła mnie i moje Siostry by nie czekać do ostatniej chwili. Za dużo śmierci w tej naszej, szeroko pojętej rodzinie.
Od dziecka chciałam pomagać innym ludziom i zwierzętom również. Na początku było marzenie o weterynarii,potem o pracy z dziećmi w przedszkolu,ale w 3 klasie liceum zrodził się pomysł o kierunku medycznym. Początkowo myślałam o medycynie, a konkretnie o pediatrii. Ale przyznaję,że stchórzyłam. Bałam się odpowiedzialności za tak maleńkiego człowieka. Co to będzie jesli skrzywdzę maleńką istotkę? Dzieci nie potrafią sprecyzować co im dolega. Rzecz jasna obawiałam się też,że sobie nie poradzę na studiach. Trochę żałuję,ale wybrałam farmację. I oto jestem :)
Piszę o tym,bo przypuszczam,że część z Was nie daje wiary opowieściom o moich przygodach zdrowotnych i w ogóle. Postanowiłam tworzyć bloga,bo w wielu farmaceutach i lekarzach nie dopatruję się powołania, empatii... Brakuje mi tej ludzkiej strony zawodu. A wierzcie mi, praca w aptece wcale nie jest nudna.Wszystko zależy od tego kto stoi po drugiej stronie okienka :D
Dobra koniec o mnie, taką miałam potrzebę trochę uzewnętrznić się :)


wtorek, 15 lipca 2014

Osteobus - czy warto korzystać? Kilka słów o wapnie

Słoneczny uśmiech na powitanie :)

Wiem,że o wapnie trochę pisałam już, o innych pierwiastkach jeszcze ani słowa,ale stykając się w pracy z wieloma problemami, nie jestem w stanie o wszystkich na raz pisać. Dzisiaj trochę o mojej przygodzie.
Pod koniec października 2013 r. w mojej byłej aptece zorganizowano akcję z Osteobusem, czyli swego rodzaju ambulansem,w którym dokonywano bezpłatnie pomiaru gęstości kości celem wykrycia ewentualnej osteopenii lub osteoporozy. Pomiaru dokonywano z kości nadgarstka.

Jak to zwykle bywa Pacjenci pozapisywali się,ale pewna część nie dotarła i w związku z wolnymi miejscami postanowiłyśmy z koleżankami się przebadać. Jak wielkie było moje zaskoczenie,gdy okazało się,że rzekomo mam osteoporozę. Pomyślałam sobie: jakim cudem? Jestem świadoma,że na pewno w diecie nie dostarczam codziennie wymaganej ilości wapnia,ale odżywiam się całkiem zdrowo - dużo białego sera, białego sera wędzonego i jogurty naturalne.
Postanowiłam ten wynik zweryfikować i poszłam na specjalistyczne badanie gęstości kości. Okazało się,że wiarygodne są wyniki kiedy badania dokonuje się z kości udowej, odcinka lędźwiowego kręgosłupa, ewentualnie z kości ramiennej. Szkoda czasu na badanie z nadgarstka czy stopy. Koszt wykonanego przeze mnie badania wyniósł 50 zł. Zatem z moimi kośćmi wszystko w porządku.

Czy wydaje się Wam,że wapń powinny suplementować tylko dzieci w okresie rozwoju lub ludzie starsi, grubo po 60-tce, 70-tce? Takie jest błędne przekonanie większości z Nas. Wapń powinniśmy intensywnie uzupełniać do 35-40 r.ż., bo do tego czasu buduje się szczytową masę kostną, innymi słowy wapń wbuduje się nam do kości, przez co będą mocniejsze w późniejszych latach.
Osoby chorujące na osteoporozę mają zalecane obowiązkowe spożywanie wapnia,podczas terapii lekami z grupy bisfosfonianów.

Najlepiej przyswajalne są związki węglanu wapnia. Podstawowa dawka wapnia w większości preparatów dostępnych w aptekach to 500 mg, z dodatkiem 400 j.m.=10 µg witaminy D,która wspomaga wchłanianie tego pierwiastka. Najpopularniejsze to preparaty z serii Calperos lub Vitrum Calcium w postaci kapsułek/tabletek. Jeśli ktoś ma kłopoty z połykaniem to są również saszetki Calcium D 500 do rozpuszczania w wodzie, Calperos tabletki musujące lub syrop Coral A-Z Medica.
Dodam,że Calperos jest jednym z nielicznych produktów zarejestrowanych jako lek. Od około 2 lat dostępne są preparaty zawierające 1000 mg wapnia i 800 jm (20 µg ) witaminy D. Co ciekawe preparat Calperos Osteo firmy Teva zarejestrowano jako lek, natomiast Calcium Sandoz + witamina D jako suplement diety.

Uwaga! Co za dużo to niezdrowo, jeśli przesadzimy z wapniem może on odkładać się w nerkach,zaburzając ich czynność albo może dojść do zwapnienia ścian naczyń krwionośnych,co w konsekwencji może prowadzić do zawału serca.
Uwaga! Wapń zaburza wchłanianie innych leków, m.in. antybiotyków - tetracyklin i chinolonów.

Na stronie www Instytutu Żywności i Żywienia  normy spożycia wapnia  na stronach 124-125 i 139 przeczytacie o wapnie i zalecanych ilościach spożycia w zależności od wieku.
Średnio jest to 800 - 1100 mg dziennie.

P.S. Reasumując: w opisanej przeze mnie historii trochę naciągano Pacjentów,bo Panowie którzy wykonywali badanie zalecali każdej osobie zakup kilku opakowań wapna na co najmniej 3-6 miesięczną kurację,a jeśli ktoś jest/był dość bystry to zauważył,że ambulans i etykieta wapnia miały identyczne barwy,czyli że producent wapna wypożyczył ambulans. Nie twierdzę,że preparat wapnia był kiepski,bo u mnie akurat był dobrej jakości,lecz warto wiedzieć,że nie są to do końca wiarygodne badania.

Warto przed takim badaniem dowiedzieć się jak będzie ono wyglądało. Osteobusy oferują poza ww. przypadkiem wysokiej jakości badanie przede wszystkim z talerza biodrowego i kości kręgosłupa, czyli te najbardziej wiarygodne. Nie ma się co zrażać. Wystarczy zasięgnąć informacji.

Pozdrawiam!

czwartek, 10 lipca 2014

Historia Pacjenta i amlodypiny

Muszę się podzielić z Wami małym sukcesem :)

Wrócił dziś do mnie Pacjent,który stosował Tenox=amlodypinę i miał ogromny problem z obrzękami kostek (pisałam o tym w zeszłym miesiącu). Okazało się,że Pan na drugi dzień po rozmowie ze mną udał się do lekarza i poprosił o zmianę leku,bo puchły mu nogi. Lekarz przepisał Valzek=walsartan. Pan po 3 tygodniach czuje się świetnie. Obrzęki ustąpiły, ciśnienie ma jeszcze lepiej unormowane i nawet schudł co nieco.
Był w podniebnej podróży i też świetnie się czuł.

Bardzo się cieszę. Miło jest widzieć szczery uśmiech na twarzy innego człowieka.
Dla takich chwil warto pracować :):):)

Dobrej nocy!

Ketonal - niejeden człowiek o tym nie wie

Witam!

Leki przeciwbólowe są na pewno Wam znane. W telewizji czy radiu roi się od reklam,które moim zdaniem zachęcają wręcz do ich kupowania. Tak jakby sama tabletka miała odegnać ból na zawsze. Lek pomoże owszem, ale najlepiej zawsze w pierwszej kolejności szukać przyczyny bólu,a jeśli już ustalimy/wiemy co nam dolega, to leki przeciwbólowe warto stosować zamiennie: 1) aby uniknąć przyzwyczajenia i 2) aby zmniejszyć ryzyko działań niepożądanych.
Dzisiaj chciałam powiedzieć kilka słów na temat jednego z przedstawicieli grupy NLPZ. Ketoprofen to niesteroidowy lek przeciwzapalny,który bez względu na postać bardzo chętnie Pacjenci chcieliby kupować bez recepty.

piątek, 4 lipca 2014

Upalne dni zmorą dla niskociśnieniowców

 Witajcie :)

W okresie lata,a szczególnie gdy upał doskwiera na dworze osoby określane mianem niskociśnieniowców czują się wyjątkowo słabe,zmęczone,ospałe.
Często Pacjenci pojawiają się w aptece z nadzieją,że mamy w aptece preparaty podnoszące ciśnienie.
Niestety nie ma szczególnie wielkiego arsenału środków.

Preparaty,które można otrzymać w aptece bez recepty:
Glucardiamid pastylki do ssania (Glukoza + Niketamid) nazywane często przez Pacjentów "Iryskami", Cardiamidum krople z Niketamidem, Cardiamid z kofeiną w postaci kropli (głóg, żeń-szeń, guarana, kofeina) lub tabletek do ssania (guarana, glukoza).
Można próbować z innymi produktami zawierającymi Guaranę i/lub Żeń-szeń.

Z przepisu lekarza,czyli na receptę (Rp) można otrzymać:
Gutron (midodryna) tabletki lub Effortil (etylefryna) krople (niebyt przyjemny smak, fuj :) Ja nie mogłam ich przełknąć).

Przy niskim ciśnieniu bardzo dobrze robi wysiłek fizyczny (wiem,że gdy upał na dworze to nikomu nie chce się,ale przy niskim ciśnieniu generalnie wysiłek jest wskazany) oraz zwiększone picie płynów.

Pozdrawiamy!