czwartek, 24 grudnia 2015

Święta, święta...

      Z okazji Świąt Bożego Narodzenia składamy Wszystkim serdeczne życzenia.  Szczęścia i miłości, obfitujących w przygody podróży i wszystkiego co najlepsze.



niedziela, 20 grudnia 2015

Gdy problem nosa/ucha/gardła nawraca....

Witajcie, 

   Nierzadko u małych dzieci, szczególnie w przedziale wiekowym 1-5 lat problemy takie nawracają kilka razy w roku. Najczęściej lekarze zalecają antybiotyk za antybiotykiem. Często nie wykonując wymazu, czyli celują na ślepo. Część rodziców posłusznie je podaje, inni rezygnują i radzą sobie na własną rękę np. stosując naturalne środki.  Na szczęście firmy farmaceutyczne i na ten problem znalazły sposób. Przedstawiamy dwa ciekawe naszym zdaniem produkty, mogące stanowić alternatywę dla antybiotyków, które niszczą fizjologiczna florę bakteryjną.

ENTitis, to produkt, o którym już pisaliśmy Klik. Preparat zawiera szczep bakterii Streptococcus salivarius K12. Bakterie wyizolowano z jamy ustnej dziecka odpornego na nawracające infekcje nosa, ucha oraz gardła. Zawarty w tym produkcie szczep bakterii hamuje namnażanie bakterii wywołujących wspomniane infekcje - działa na Streptococcus pyogenes i Streptococcus pneumoniae. Nie jest to suplement diety a dietetyczny środek spożywczy specjalnego przeznaczenia medycznego, którego działanie zostało potwierdzone w licznych badaniach. Jeśli zatem dostajemy kolejną receptę na antybiotyk, warto spróbować z tym preparatem. Mamy do wyboru pastylki do ssania lub saszetki z proszkiem.

fot. Tabletkarnia

Kolejnym interesującym preparatem jest tym razem spray Rinogermina. Tutaj w składzie również znajdują się bakterie, w tym przypadku szczepy Streptococcus salivarius 24SMBc i Streptococcus oralis 89a. Bakterie te mają zmniejszyć namnażanie patogennych drobnoustrojów i odbudować florę fizjologiczną. Zastosowanie: pomocniczo w infekcjach górnych dróg oddechowych oraz profilaktycznie w zapaleniu nosa, gardła/migdałków, trąbki Eustachiusza.

Są to ciekawe produkty probiotyczne. Jeśli macie Państwo doświadczenia i opinie prosimy byście się nimi podzielili.

Pozdrawiamy, Ania i Tomek

piątek, 18 grudnia 2015

Kosmetyki dla bobasów

Witajcie,

  Oczekując na przyjście na świat dziecka pewnie większość Mam zastanawia się, które kosmetyki będą bezpieczne, które nie będą zawierały środków zapachowych, barwników i konserwantów, bo te niosą za sobą największe ryzyko wywołania uczulenia. Nie inaczej Ja siedziałam, przeglądałam dokładnie składy aptecznych preparatów i tych markowych, i tych mniej popularnych, tradycyjnych.
Niestety poza składnikami aktywnymi, praktycznie wszystkie najbardziej znane produkty zawierają całą masę dodatkowych środków.
Chciałam znaleźć kosmetyki, których skład ograniczony jest do bezwzględnego minimum i takie, które nie zawierają parafiny. Jest bardzo powszechna w kosmetykach. O ile sprawdza się w przypadku skóry suchej, to dla skóry normalnej nie jest wskazana, bo zapycha pory i nie pozwala skórze swobodnie oddychać. I voila! Natrafiłam na stronę Sroka o, na której Pani analizuje dokładnie składy różnych produktów, między innymi proszków, płynów do prania i oliwek dla dzieci. Okazała się być i dla mnie bardzo pomocna. Warto tutaj zajrzeć.

sobota, 12 grudnia 2015

Flegatussin, czyli dobry syrop na mokry kaszel

Witajcie,

  Dzisiaj chciałam krótko przedstawić reklamowany obecnie w TV syrop. Co zawiera w składzie, że reklama jako jedna  z nielicznych jest warta uwagi i co najważniejsze nie wprowadza w błąd?
W składzie znajduje się chlorowodorek bromoheksyny,który rozrzedza wydzieline i wspomaga jej odkrztuszanie, czyli składnik znanej wszystkim Flegaminy.
Poza tym syrop zawiera kwiat dziewanny oraz liść babki lancetowatej. Oba składniki roślinne wspomagają odkrztuszanie,a do tego świetnie sprawdzają się w stanach zapalnych gardła. Często Pacjenci nie dowierzaja, że roślinne leki mogą działać. Szkoda.
Dodam, że Ja uwielbiam syrop z babki lancetowatej. Polski, tani i bardzo skuteczny, gdy w gardle sucho, drapie i boli.
Zatem Flegatussin to godny polecenia produkt. Takie 2 w 1 -  na mokry kaszel i słaby/umiarkowany ból gardła.

Pozdrawiam, Ania

P.S. Nie jest to artykuł sponsorowany.



czwartek, 3 grudnia 2015

Dlaczego apteki nie zawsze chcą przyjąć przeterminowane leki?

   Pacjenci nierzadko są zaskoczeni kiedy chcą oddać przeterminowane leki do apteki i słyszą, że apteka nie przyjmuje leków. Do kanalizacji nie wolno, na śmietnik też nie, choć sama widziałam, że tak ludzie robią, aż strach myśleć co by było gdyby leki dostały się w ręce dzieci.
Za utylizację przeterminowanych leków odpowiadają Urzędy Gminy. Pewnie pamiętacie, że jeszcze w 2012 r. w aptekach stały pojemniki, w które wkładało się przeterminowane lub niepotrzebne leki.
   Każda apteka jest zobowiązana przekazywać do utylizacji leki ze stanu magazynowego, którym minął termin ważności. Apteka może, ale nie musi, przyjąć takie leki od Pacjentów, bo sama ponosi koszt ich utylizacji.  Jeśli przyniesiecie leki z dobrą datą ważności apteka, o ile je przyjmie i tak przekaże je do utylizacji. Farmaceuta nie może przekazać leku jednego Pacjenta, drugiemu, ponieważ nie ma pewności czy odpowiednio leki były przechowywane. Zdarzają się apteki, które nadal wystawiają pojemniki. Warto podczas wizyt w aptekach rozejrzeć się za takowym.
Pacjentom możemy poradzić jedynie, aby skontaktowali się z Urzędem Gminy i zapytali, gdzie leki po terminie można oddać.

Zagmatwana sprawa, jakich wiele w polskiej rzeczywistości...


Pozdrawiamy!


Źródło:
http://wif.poznan.ibip.pl/public/?id=41081