wtorek, 19 stycznia 2016

Zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego

Witajcie,


     Pomysł do napisania na ten temat zrodził się przedwczoraj. Okazało się, że znajoma jest zarażona HPV. W związku z tym, że dobrych kilka lat temu w mojej rodzinie były dwa przypadki, postanowiłam podzielić się z Wami pewnymi spostrzeżeniami. Kiedy studiowałam Ja, moje siostry i Mama byłyśmy Pacjentkami pewnej Pani profesor ginekolog z Poznania. Nie wymieniam nazwiska, bo nie zamierzam nikogo jawnie oczerniać. Sądzę, że gro Pań przekonało się, że owa Pani profesor to naciągaczka i "wyłudzaczka" pieniędzy. W każdym razie owa lekarka wykryła u dwóch z naszej czwórki zmiany w postaci kłykcin kończystych. Poinformowała, że wirus przenosi się drogą płciową. Zaleciła, a raczej wpierw wykonała zabieg usunięcia zmian, a potem zainkasowała niemałą sumę pieniędzy.
Chciałam w tym miejscu pocieszyć Panie, które nabawiły się tego wirusa, że do zakażenia dochodzi kilkoma drogami. Mianowicie:
- kontakt seksualny - najczęściej,
- korzystanie z tej samej toalety/ z toalet publicznych,
- korzystanie z tych samych ręczników,
- poprzez bieliznę.
Przypuszczam, że pierwsza myśl, kiedy słyszymy, ze ktoś ma HPV, to to, że z kimś kobieta zrobiła skok w bok itp.

Miałam poczynić krótki wstęp na temat HPV: kto jest najbardziej narażony, jak zapobiegać zarażeniom, czy zarażenie jest groźne itd., ale znalazłam interesujący artykuł lekarza ginekologa, więc odsyłam Was Klik Nie ma sensu moim zdaniem przepisywać informacji nie swojego autorstwa.

O tym jakie zabiegi wykonuje się w gabinetach ginekologicznych przeczytacie w ww. artykule, natomiast jakimi preparatami "dysponują" apteki? Celowo użyłam cudzysłowia, bowiem produkty o których za chwilkę napiszę dostępne są raczej na zamówienie pod Pacjenta z prostej przyczyny - leki wyłącznie na receptę, niezbyt często takie recepty się zdarzają i są drogie.
Preparaty stosowane w przypadku pojawienie się zmian tzw. kłykcin kończystych zawierają:
- imikwimod - Aldara krem,
- podofilotoksyna - Wartec krem > 12r.ż., Condyline płyn,
- wyciąg z liści zielonej herbaty - Veregen maść > 18r.ż..

UWAGA! Przed zastosowaniem ww. preparatów należy bezwzględnie zapoznać się z ulotką,szczególnie dotyczy to kremu Aldara, gdyż substancja czynna/lecznicza wykazuje bardzo silne działanie. Istotna w przypadku każdego leku jest częstość aplikacji i czy w jakiś szczególny sposób należy dbać o zmienione chorobowo miejsca.

Interesującym jest produkt na bazie zielonej herbaty. Okazuje się, że zawarta w wyciągu sinekatechina jako silny przeciwutleniacz działa przeciwwirusowo, przeciwnowotworowo, antyproliferacyjnie (hamuje podziały/rozwój komórek nowotworowych), immunomodulująco (wpływa na układ odpornościowy). Maść ma status leku zatem działanie zostało potwierdzone badaniami.

Można wykonać badania w laboratoriach analitycznych w celu potwierdzenia zakażenia HPV. Przykład takich badań Klik
Jak widzicie i czytacie nie ma co załamywać rąk. Zawsze znajdzie się rozwiązanie.

Pozdrawiam ciepło, Ania

P.S. Dostępne są szczepionki chroniące przed niektórymi typami wirusa. Są to Cervarix i Silgard. Jednak przed zakupem lepiej skonsultować się z lekarzem, bo w gabinetach też lekarze miewają szczepionki i mogą nie chcieć zaszczepić przyniesionymi przez Pacjentki.


Źródła:
http://nordicpharma.pl/wp-content/uploads/2014/04/broszura_Veregen_PL.pdf
http://pub.rejestrymedyczne.csioz.gov.pl/

4 komentarze:

  1. A ja HPV "złapałam"na basenie. Mój lekarz powiedział że kobiety mające skłonności do wszelkiego rodzaju zapalen powinny unikać basenu.Wspomniany basen był zamykany przez Sanepid kilkakrotnie

    OdpowiedzUsuń
  2. P. Aniu, bardzo ciekawy blog, gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  3. A co z HPV na palcach? Już ponad rok pozbywam się tego. Dermatolożka powypalała mi, jednak sprawiła dużo bólu (na raz wypaliła 6 palców). Kiedy już wszystko się zagoiło i tak wyszły. Dodatkowo w tych miejscach nie wyrosła mi normalna skóra, tylko taka cieniutka. Muszę uważać, żeby się nie uderzyć itp. Co Pani mi poleci, aby lepiej to się goiło? Używam Linomag, jednak czy znajdę coś leszego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, myślę, że spróbowałabym konsultacji u innego dermatologa, może dermatologa-onkologa. Można też spróbować z sokiem z glistnika, lecz świeży można zdobyć w okolicach kwietnia/maja, bo wtedy kwitnie ta roślina. Jeśli coś przyjdzie mi do głowy, odezwę się. Pozdrawiam, Ania

      Usuń