czwartek, 30 czerwca 2016

Gdy zmienia się skład, a wskazania na opakowaniu nie

W zeszłym tygodniu doszło do krępującej sytuacji w mojej pracy. Byłyśmy razem z koleżanką na zmianie i przyszła Pani po syrop na kaszel dla dziecka. Chciała kupić syrop uniwersalny i pierwsze co, zapytała o Herbapect Junior. Pani zapytała na jaki kaszel bardziej pomoże (choć chciała syrop "uniwersalny" :)). Koleżanka starsza stażem pracy ode mnie wypaliła, że lepiej zadziała na mokry kaszel. Ja odruchowo zerknęłam na skład, choć kojarzyłam, że z dwóch Herbapectów ten dla dzieci ze względu na składniki bardziej da się określić mianem uniwersalnego o czym pisaliśmy tutaj Klik i zdziwiłam się. Poinformowałam Pacjentkę, że syrop lepiej sprawdzi się przy suchym kaszlu. Pani lekko zakłopotana dwoma rozbieżnymi informacjami podziękowała i nie kupiła ostatecznie żadnego syropu. Okazuje się, że obie miałyśmy rację. Jak to możliwe?

Producent zmienił skład syropu Herbapect Junior. Zawiera on obecnie wyciąg z porostu islandzkiego, wyciąg z korzenia prawoślazu, benzoesan sodu i składniki dodatkowe. Ten ostatni ma słabe działanie wykrztuśne. Na upartego syrop można nazwać "uniwersalnym". Jednak według mnie to lekko naciągane. Dodam, że na stronie producenta brak informacji o składzie syropu oraz brak informacji, że skład uległ zmianie.

Pozdrawiam, Ania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz