poniedziałek, 15 maja 2017

Flora kobiety ciężarnej a zdrowie potomstwa

Dobry wieczór,

O tym, że ciąża wiąże się z istotnymi zmianami fizjologicznymi: endokrynologicznymi, hormonalnymi i immunologicznymi zdajemy sobie sprawę. Jednak nie mówi się nic o tym jak zmienia się w czasie ciąży flora bakteryjna organizmu kobiety. Zmianom ilościowym oraz jakościowym ulegają "populacje" bakterii w jamie ustnej, w pochwie, a także w jelitach. Najistotniejsze są zmiany w obrębie jelit i pochwy, bo stąd czerpie bakterie noworodek. Przedstawiam najważniejsze informacje na ten temat.
Będę posługiwała się terminem mikrobiota, więc na wstępie wyjaśnienie czym ona jest. Tradycyjnie, od lat bakterie zasiedlające jelita określano mianem fizjologicznej flory jelitowe. Wiadomo jednak, że flora fizjologiczna składa się nie tylko z bakterii, ale również z grzybów i wirusów, stąd zaleca się używać terminu mikrobiom lub mikrobiota.

W pierwszym trymestrze ciąży skład flory bakteryjnej jelit jest podobny do tego sprzed okresu ciąży, lecz ulega ona istotnym zmianom w kolejnych jej etapach. Badania wskazują, że skład mikrobiologiczny w okresie trzeciego trymestru ma znaczący wpływ na układ immunologiczny oraz metabolizm kobiety ciężarnej, które przypominają zmiany do jakich dochodzi w zespole metabolicznym. Jednak w przeciwieństwie do zespołu metabolicznego jest to pożądane, aby ciąża i rozwój płodu przebiegały prawidłowo. Poza wewnętrznymi, fizjologicznymi czynnikami wpływającymi na zmiany mikroflory jelit, niezwykle istotna jest dieta ciężarnej. Okazuje się, że u kobiet ciężarnych z nadwagą lub otyłych hormony metaboliczne jak insulina, hormon inkretynowy GIP oraz adipokiny korelują ze zmianami w ilości bakterii, co potwierdza zależność mikrobiota-hormony metaboliczne podczas ciąży. Wykazano, że istnieje korelacja pomiędzy wskaźnikiem masy ciała matki (BMI) sprzed ciąży a mikrobiotą jelit noworodka, ale tylko jeśli dziecko rodzi się drogą porodu naturalnego. Nie zaobserwowano takiej korelacji w przypadku porodu drogą cesarskiego cięcia.

Od niedawna wiadomo, że łożysko nie jest sterylnym środowiskiem, a dotychczasowe badania sugerują, że skład bakteryjny łożyska najbardziej przypomina skład jamy ustnej i to wskazuje, że kobiety z chorobami przyzębia mogą mieć zwiększone ryzyko komplikacji podczas ciąży. Zatem wszelkie infekcje w okresie ciąży, czy te dotyczące jamy ustnej czy zakażenia pochwy wiążą się z ryzykiem przedwczesnego porodu. Jest jeszcze sporo niewiadomych na temat roli bakterii w ciąży.
Na chwilę obecną panuje przekonanie, że dziecko rodzi się, że tak napiszę "całkowicie jałowe", najczęściej myślimy o przewodzie pokarmowym pozbawionym jakichkolwiek fizjologicznych bakterii. Można jednak natknąć się wśród artykułów naukowych na takie, które wskazują, że kolonizacja bakteriami ma miejsce już przed porodem, a świadczy o tym fakt, że jeśli kobiety ciężarne zażywały probiotyki to w smółce obserwuje się obecność bakterii, a nawet pewne szczepy występują w większej ilości u dzieci urodzonych we wcześniejszym terminie.

Rodzaj porodu a flora bakteryjna
Nie ma wątpliwości co do tego, że dziecko rodzone siłami i drogami natury (inaczej poród drogą pochwową) zapewnia dziecku lepszą kolonizację bakteriami. Jelita noworodka są zasiedlane najpierw przez bakterie z pochwy i jelit matki (m.in. Lactobacillus, Prevotella). W przypadku dzieci rodzonych drogą cesarskiego cięcia (CC) jelita są zasiedlane bakteriami z jamy ustnej i skóry matki (m.in.Staphylococcus, Propionibacterium, Corynebacterium). Różnice w różnorodności gatunków bakterii w zależności od rodzaju porodu zanikają u dzieci już około 12 miesiąca życia. U dzieci z cesarskiego cięcia bakterie zawierają większą liczbę genów oporności na antybiotyki. U tych dzieci w większej ilości występują też paciorkowce, co sprawia, że dzieci po CC częściej borykają się z problemem zakażeń skóry gronkowcem złocistym opornym na metycylinę. Rodzaj porodu wpływa również na mikroflorę jamy ustnej,co sprawia, że u dzieci po CC prędzej rozwija się próchnica niż u tych rodzonych drogą naturalną. U dzieci po CC częściej diagnozuje się celiakię, cukrzycę typu 1, otyłość i astmę. Niewątpliwie korzystniejszy dla zdrowia dziecka jest poród naturalny.

Rola bakterii na starcie życia
Badania potwierdzają, że dzieci matek z chorobami alergicznymi i atopią, które na 2 miesiące przed porodem oraz podczas 2 pierwszych miesięcy laktacji stosowały probiotyki, miały zmniejszone ryzyko egzemy w porównaniu do placebo. Inne badanie wykazało, że flora/mikrobiota matki kształtuje układ odpornościowy potomstwa. Kolejne badanie potwierdza, że podawanie probiotyków od urodzenia do 6 m.ż. zmniejsza ryzyko alergii u dzieci po CC, lecz nie u dzieci po porodzie naturalnym. Na pewno jednym ze szczepów, o których wiadomo, że działa jak ww. jest Lactobacillus rhamnosus GG.

Reasumując przyjmowanie probiotyków w ciąży przynieść może same korzyści dla matki, ale przede wszystkim dla dziecka. Poród drogą cesarskiego cięcia, stosowanie antybiotyków w II i III trymestrze ciąży, wiek ciążowy oraz rezygnacja z karmienia piersią mają niezwykle istotny wpływ na mikroflorę dziecka i zwiększają ryzyko chorób metabolicznych oraz immunologicznych w przyszłości. Wielka szkoda, że nie zwraca się uwagi na potrzebę przyjmowania bakterii probiotycznych w ciąży, podczas gdy zdecydowana większość lekarzy ginekologów wspomina o potrzebie stosowania witamin podczas ciąży.

Gdybym miała polecać przyszłym mamo preparaty probiotyczne to poleciłabym lek Lacidofil, z suplementów Dicoflor, suplementy probiotyczne firmy Solgar oraz produkty płynne JOYDAY. Jeśli macie swoich faworytów czekam na komentarze.

Dobrej nocy, Ania


Źródła:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4943946/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4464665/
https://wseit.edu.pl/images/upload/Wp%C5%82yw%20czynnikow%20prenatalnych.pdf

3 komentarze:

  1. Moim faworytem jest Lacidofil ze względu na to że jest lekiem. Potem mogłabym polecić lakcid. Zetknąłem się też z vivomixem, jest strasznie drogi ale ma swoich zwolenników. Ewentualnie probiotyki sanprobi. Tylko czy wszystkie mogą być stosowane u kobiety w ciąży???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie ma przeciwwskazań dla probiotyków w ciązy.

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy wpis.Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami,mam dwoje dzieci,chłopców(6 lat i 10 miesięcy),obydwaj z cesarskiego cięcia.W pierwszej ciąży nie przyjmowałam wogole probiotyków ani nie dawałam ich synowi w wieku niemowlęcym,dopiero od momentu epizodów rotawirusow,ten syn miał długo nietolerancję różnych pokarmów,jest alergikiem.W drugiej ciąży od 20 tyg do końca przyjmowałam probiotyki ze względu na infekcje,dziecku również podawałam probiotyki od urodzenia Dicoflor i Biogaje,syn nie miał kolek,bólów brzuszka,nie ma nietolerancji,alergikiem pewnie nie jest bo nic na to nie wskazuje.
    Może jestem dobrym przykładem na to aby przyjmować probiotyki w ciąży i podawać je dzieciom,zdrowe jelita to zdrowy organizm.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń