sobota, 31 października 2015

Przyszli rodzice - 5 rzeczy które warto wiedzieć

W związku z tym, że Ja i moje trzy koleżanki z różnych stron polski przeżywałyśmy równocześnie ciążę, postanowiłam podzielić się z Wami pewnymi istotnymi spostrzeżeniami.
 1. Szkoła rodzenia
W ostatnich latach bardzo popularne, a nawet i modne pozwolę sobie powiedzieć stały się szkoły rodzenia. Jak domyślacie się przygotowują one przyszłe matki/przyszłych rodziców do szeroko pojętej opieki nad dzieckiem. Kobiety przygotowują się do porodu wykonując ćwiczenia oddechowe, omawiane są etapy porodu, tak by rodząca mogła w przypadku porodu naturalnego współpracować z położnymi, by wiedzieć jakie formalności czekają podczas przyjęcia na "porodówkę", jak wygląda opieka nad matką i dzieckiem itd. Rodzice uczą się pielęgnacji dziecka. Jest mowa o stanach przejściowych u dziecka po narodzinach, co powinno niepokoić, a co nie. Identyczne zajęcia odbywają się również z położnymi POZ. I tu i tu otrzymacie mnóstwo broszur informacyjnych, poradników, gadżetów np. w postaci pieluch czy butelek do karmienia.
Zajęcia w ramach POZ są bezpłatne i w części szkół rodzenia też. Każdej kobiecie po 21 tygodniu ciąży przysługują takie spotkania, które są refundowane przez NFZ.
Warunkiem bezpłatnych zajęć jest wybór położnej z danej szkoły rodzenia lub zmiana z dotychczasowej położnej na tą, która takie zajęcia prowadzi i która będzie sprawowała wizyty patronażowe po porodzie oraz dalszą "opiekę".
Każdej kobiecie od narodzin aż do śmierci przysługuje opieka położnej. Niestety większość z nas nie ma o tym pojęcia w ogóle albo nie wiedziało/zapomniało, że kiedyś jak się było niemowlakiem albo potem nastolatką to mama jakąś tam deklarację wypełniała.
Może się okazać, że w waszym mieście, w waszej okolicy funkcjonują jednie odpłatne ośrodki, bo słyszałam od koleżanki z Bielska-Białej, że nie udało jej się znaleźć refundowanych spotkań i bardzo mnie to dziwi. Informacje na stronie NFZ

2. Poród rodzinny
Każdej kobiecie rodzącej przysługuje jedna osoba, która towarzyszy jej podczas porodu. Może to być mąż, matka, siostra, doula, przyjaciółka... Co oznacza, że bezprawne jest pobieranie opłaty za tzw. poród rodzinny. Słyszałam, że koszt może sięgać nawet 500 zł. Jeśli obejmuje to jednoosobową salę przygotowującą  do porodu lub dla matki i dziecka po porodzie, jeżeli ktoś ma życzenie na takie warunki to byłabym w stanie zrozumieć taki koszt. W większości przypadków jednak jest inaczej. Szczegóły tutaj Rodzić po ludzku Tutaj przeczytacie natomiast jakie koszty ponosi jeden z poznańskich szpitali i dlaczego pobiera opłatę mjakmama24.pl
Faktycznie jeśli partner lub mąż każdej rodzącej byłby w stanie "wywiercić" nogą dziurę w podłodze podczas oczekiwania/ze stresu lub uszkodziłby meble/sprzęty to na taki wypadek "trzeba" się zabezpieczyć. Moim zdaniem jest to okradanie ludzi w białych rękawiczkach.

3. Położna do porodu
Niektóre Panie potrzebują przed porodem wsparcia położnej. Jest to niestandardowa usługa, za którą się oczywiście dodatkowo płaci. Słyszałam, że stawki są różne, może to być np. 1500 zł albo 700 zł. Jeśli wybierzecie położną spoza szpitala, w którym rodzicie nie będzie miała ona wstępu na salę porodową. Może ona towarzyszyć kobiecie tylko w okresie przedporodowym.

4. Opłata za cesarskie cięcie
Lekarze ginekolodzy pobierają opłatę w wysokości nawet do kilku tysięcy złotych za wykonanie cesarskiego cięcia jeśli Pacjentka nie ma wskazań do tego typu zabiegu. Sama chce albo wręcz żąda takiej formy rozwiązania. Ot, cała filozofia. O takich praktykach słyszałam akurat odnośnie Poznania. W mniejszych szpitalach, w mniejszych miastach póki co nie słyszałam o tym.

5. Wybór przychodni lekarskiej dla dziecka
Rejestrując maleństwo w przychodni nie ma obowiązku prawnego, aby matka lub ojciec musiał przepisać się do tej samej placówki. Zdarza się, że przychodnia żąda tego od rodzica, ale jest to nielegalne. Jeśli Wam odmówią, to szukajcie innej.

Jak widzicie na każdym kroku próbuje się od przyszłych rodziców, mówiąc bez ogródek, wydębić pieniądze.
Warto zasięgnąć opinii na temat ww. kwestii zanim zdecydujecie się na szpital, w którym ma odbyć się poród. Jeśli ktoś z Czytelników/Czytelniczek ma własne doświadczenia w tym temacie, zachęcam do dzielenia się nimi.


Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz