poniedziałek, 30 maja 2016

Po porodzie - o lekach przeciwbólowych słów kilka

Dzisiaj postanowiłam podzielić się swoim doświadczeniem związanym z pobytem w szpitalu po porodzie. Dokładniej chcę przedstawić walkę z bólem poporodowym i bólem głowy po znieczuleniu.

Jak przygotować się do porodu i jak łagodzić ból podczas porodu naturalnego kobiety uczą się/dowiadują podczas spotkań z Położnymi w ramach POZ lub w Szkołach Rodzenia.
Ja rodziłam poprzez cesarskie cięcie i byłam poddana znieczuleniu częściowemu (znieczulenie zewnątrzoponowe). Dzięki temu byłam świadoma podczas trwania zabiegu i czułam moment wydobycia mojej Córki. Mogłam Ją też zobaczyć :)

sobota, 28 maja 2016

Krople ochronne do oczu


Krople oczne stanowią bardzo ciekawą grupę asortymentową aptek. Dzisiaj przyjrzymy się kilku produktom, o których mówi się, że mają spełniać funkcje ochronne.

wtorek, 17 maja 2016

Kozieradka - nie tylko dla kobiet


Witajcie,

Dawno nie było nic na temat roślin leczniczych, a że ostatnio usłyszałam to i owo o kozieradce, postanowiłam się z Wami tymi wiadomościami podzielić.

Kozieradka pospolita nie jest docenianą rośliną leczniczą. Pamiętam z zajęć farmakognozji na studiach, że kozieradkę zaleca się w chorobie wrzodowej, bo śluz nasion kozieradki działa osłaniająco na błonę śluzową przewodu pokarmowego. Obecność śluzu, NNKT i saponozydów warunkuje działanie obniżające poziom cholesterolu i lipidów (tylko nieodtłuszczone ziarna), a także obniżające poziom glukozy. Saponiny zaś odpowiadają za działanie przeciwzapalne oraz przeciwbakteryjne. Reasumując stosujemy ją w chorobie wrzodowej, cukrzycy i zewnętrznie przy stanach zapalnych skóry, ropniach, czyrakach itp. Tyle w zasadzie mówi o tej roślinie nasz podręcznik do farmakognozji.
Rośliny lecznicze bardzo często mają szeroki zakres działania, są stosowane w wielu problemach, stąd gro Pacjentów powątpiewa w ich skuteczność, wychodząc z założenia "jak pomaga na wszystko, to nie pomoże na nic". Nie raz, ani nie dwa przekonałam się o mocy ziół.

niedziela, 15 maja 2016

Niby różne, a jednak to samo

fot. Tabletkania

Skład identyczny. Inny kolor na opakowaniu i postać leku. Komentarz jest moim zdaniem zbędny...
To jest drobiazg w porównaniu z tym jak część producentów suplementów diety, czyli preparatów na każdy problem śmieje nam się prosto w twarz. Warto zwracać uwagę na to co kupujecie.

Dobranoc, Ania

sobota, 7 maja 2016

Rewolucja. Polska wersja "Viagry" bez recepty

Jak dla mnie rewolucja! Lek na potencję dostępny w tzw. sprzedaży odręcznej. Mam mnóstwo obaw, że mimo ingerencji farmaceutów (albo i jej braku, co gorsza), Panowie będą masowo kupować owe tabletki. Przyjemność przyjemnością, ale jak każdy lek, jest on obarczony działaniami ubocznymi oraz istotnymi przeciwwskazaniami.

środa, 4 maja 2016

Czego urolog Ci nie powie?


fot. Tabletkarnia



Witajcie,

Dzisiejszy wpis jest zainspirowany wydarzeniami w mojej rodzinie, a dokładnie historią mojego taty.
Ubolewam, że w świadomości naszego społeczeństwa jest mało miejsca na profilaktykę zdrowotną. Każdy Pan po 50 r.ż. powinien regularnie odwiedzać lekarza urologa, który zajmuje się badaniem prostaty. Przed wizytą jednak proponuję wykonać w laboratorium analitycznym badanie PSA: frakcję wolną i związaną. PSA to antygen gruczołu krokowego, który służy wykrywaniu raka prostaty. Jednak nie jest on do końca specyficzny, bo część mężczyzn z prawidłowym jego poziomem choruje na nowotwór i różne czynniki mogą zafałszować wynik, o czym można przeczytać na większości stron internetowych laboratoriów analitycznych. Dodatkowym badaniem jest nie lubiane badanie per rectum. Na pociechę dodam, że my kobiety od bardzo młodego wieku musimy chodzić, a przynajmniej powinnyśmy, do ginekologa, by kontrolować stan zdrowia okolic intymnych. A Panowie dopiero po 50-tce. Dodatkowo urolog powinien wykonać badanie USG, a w razie wątpliwości pozostaje jeszcze opcja biopsji.