czwartek, 23 lipca 2015

Poród naturalny czy cesarskie cięcie?

Witajcie,

   Nietypowy temat jak na blog farmaceutyczny, wiem, ale jestem ciekawa Waszych opinii. Stoję przed decyzją jaką formę porodu wybrać (zawsze decyduje lekarz, ale usłyszałam hasło "jak Pani będzie chciała"). Okazuje się, że środowisko lekarzy jest bardzo podzielone w tym temacie. Dodam, że mam sporą krótkowzroczność (OL i OP - 7,5), a do tego astygmatyzm.
Dla przykładu kardiolog, u którego się leczę twierdzi, że wysiłek statyczny jaki ma miejsce podczas porodu naturalnego jest bardzo dużym wysiłkiem i ze względy na moją wadę wzroku - nie poleca. Jest to opinia kardiologa w kwestii okulistycznej.
Okulista twierdzi, że jedynie choroby związane z odklejaniem się siatkówki lub niedawno przebyty zabieg na oczach dyskwalifikuje poród naturalny. Kiedyś uważano, że nawet wada rzędu -1 czy -2,5 była wskazaniem od razu do cesarskiego cięcia. Mój ginekolog również twierdzi, że 50 lat temu sądzono, że parcie ma taki wpływ na wzrok, a teraz jest inaczej. I zaleca poród naturalny. Z kolei koleżanki kuzynka - lekarz ogólny, twierdzi, że istnieje ryzyko pogłębienia wady. Na 4 lekarzy wynik 2:2 w opiniach. I jak tu nie "zgłupieć".
Nie myślcie, że biegam od lekarza do lekarza, po prostu muszę pewne sprawy kontrolować, stąd przy okazji zapytałam o opinie.

Mam ogromny dylemat, bowiem moja Mama rodziła naturalnie w pierwszej ciąży, a przy drugiej - cesarskie cięcie ze znieczuleniem ogólnym i po drugim porodzie zaczęła nosić okulary, bo pogorszył się jej wzrok.
Zatem obie formy niosą za sobą ryzyko. Pytanie, która większe?

Jeśli macie w tej kwestii doświadczenie/opinie, będę wdzięczna jeśli się nimi podzielicie.

Pozdrawiam, Ania

4 komentarze:

  1. Trudno mi się wypowiedzieć akurat w kwestii pogorszenia wzroku, ale generalnie poród naturalny odbywa się bez ingerencji w kobiecy organizm. Cesarskie cięcie to oczywiście ingerencja mechaniczna wysokiego kalibru. Dla zdrowej osoby zatem zdecydowanie lepszy jest poród naturalny. W przypadku jakichś schorzeń (jak choćby wspomniana przez Ciebie wada wzroku) to jednak zdecydowanie należy się opierać na opiniach lekarzy a nie podpowiedziach laików, którzy coś tam, gdzieś tam słyszeli, nie wiadomo z jakiego źródła i ile w tym jest prawdy. Ja bym na Twoim miejscu uderzał do kolejnych lekarzy aż do momentu, gdy przewaga jednej z opcji stanie się znacząca np. 7:3, albo 10:4 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam nadzieję, że ludzie podzielą się opiniami właśnie swoich lekarzy, ale nikt się póki co nie odzywa. Myslę, że sama podejmę decyzje, bo znając moje szczęście nie dojdzie do rozstrzygnięcia :)

      Usuń
  2. euceryna@gmail.com12 sierpnia 2015 17:47

    Jestem w 8 miesiącu ciąży, mam wadę -1,5. Skonsultowałam się z dobrym okulistą. Stwierdził on, że sama wada nie jest przeciwwskazaniem. Chodzi o to, że "minusy" mają skłonność do problemów z siatkówką, a to ona lubi się odkleić w czasie porodu i spowodować uszkodzenie wzroku. Zatem "minusy" powinny zbadać stan siatkówki przed porodem. Jeśli jest w porządku, nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego. Owszem, pogorszenie widzenia może się wówczas zdarzyć, ale nie częściej niż u pacjentek bez wady wzroku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam wadę nieznaczną (-0,75 i -1,0), przed porodem zrobiłam badanie dna oka, wyszło bardzo dobrze więc zdecydowałam się na poród naturalny. po porodzie wada się nie pogłębiła.
    nie wiem jak to jest w przypadku większej wady, sądzę, że w tym przypadku decydujące zdanie powinien mieć jednak lekarz :)

    OdpowiedzUsuń