wtorek, 6 grudnia 2016

Leki przeciwhistaminowe w infekcjach

Witajcie,

Przeziębienie w miesiącach od października do lutego to chleb powszedni. Drapanie, suchość, ból gardła, kichanie, katar, uczucie zatkanego nosa, kaszel to przykre dolegliwości trwającego stanu chorobowego. Od ponad 50 lat leki przeciwalergiczne/przeciwhistaminowe są ordynowane szczególnie małym Pacjentom na przeziębienie.


Niejednokrotnie rodzice, najczęściej mamy (z reguły one idą z dziećmi do lekarza) dziwią się kiedy omawiam działanie zapisanych na recepcie leków. Bo jak to, dziecko przeziębione, a ma przyjmować syrop przeciwalergiczny? W przekonaniu lekarzy pediatrów leki  z ww. grupy mają poprawić drożność przewodów nosowych, zmniejszyć kichanie i tym samym ulżyć choremu. Jeszcze kilka lat wstecz stosowano leki przeciwhistaminowe (I generacja - ketotifen i klemastyna wg moich doświadczeń), które niosły za sobą ryzyko działań niepożądanych, w szczególności senności. Obecnie obserwuję ordynowanie jedynie nowszych leków z III generacji - desloratadyna i lewocetyryna. Preparat, który obecnie notuje największą sprzedaż jest Contrahist w syropie. Przyjrzałam się jednej z metaanaliz (przegląd badań oceniających skuteczność w tym przypadku jak w temacie) i okazało się, że jej autorzy są zdania, iż stosowanie leków antyhistaminowych wcale nie zmniejsza nasilenia objawów, ani też nie skraca istotnie czasu ich trwania. Jedynie w połączeniu z lekami zmniejszającymi przekrwienie błony śluzowej nosa, obserwowano złagodzenie objawów przeziębienia u dzieci starszych i osób dorosłych.
Na takiej obserwacji bazują od lat producenci specyfików, które mają błyskawicznie stawiać chorych dorosłych na nogi za sprawą złożonych preparatów na objawy przeziębienia. Substancją z grupy przeciwhistaminowych jest chociażby maleinian feniraminy, znany z Fervexu, Theraflu Extra GRIP który ma zmniejszyć objawy kataru i kichania.

W mojej opinii mniejszym złem jest zalecanie leku przeciwhistaminowego, niż bezpodstawne wypisywanie antybiotyków na infekcje wirusowe w myśl "lepiej dmuchać na zimne", a może bo rodzic wymusił? Nie rozumiem takiego postępowania, zwłaszcza, że alarmuje się, iż za kilka lat nie będzie skutecznych antybiotyków. Ja codziennie realizuję po kilkanaście recept.

Pozdrawiam Mikołajkowo, Ania



Źródła:
http://infekcje.mp.pl/publikacje/51164,ocena-skutecznosci-lekow-przeciwhistaminowych-w-leczeniu-przeziebienia-przeglad-systematyczny
http://rodzinni.org/przeziebienia/?controller=article&id=1

1 komentarz:

  1. Ja jestem za domowymi, naturalnymi sposobami, np. ostatnio gardlo wyleczylam plukanka z wody utlenionej i plynu lugola. Antybiotyk nie dal rady..

    OdpowiedzUsuń