W piątek byłam na wizycie u "nowego" endokrynologa i przy okazji podpytałam jak przyjmować leki, gdy poza lewotyroksyną trzeba przyjąć inny lek, o którym wiadomo, że trzeba na czczo. Miałam swój punkt widzenia, ale nieraz spotykam się z różnymi ordynacjami lekarskimi, stąd chęć jego weryfikacji. Są leki, które należy przyjmować na czczo, a najbardziej popularne to wspomniana już lewotyroksyna, inhibitory pompy protonowej czy preparaty żelaza.
Na czczo oznacza - po upływie 8-12 godzin od ostatniego spożytego pokarmu, bez ograniczeń w piciu wody.
Mój rozmówca powiedział mi, że lewotyroksyna bezwzględnie musi być przyjmowana na czczo, dopiero po 2 godzinach inny lek, np. IPP. Ta informacja zgadza się z tą, która widnieje w karcie charakterystyki preparatów Euthyrox, mianowicie, że lewotyroksynę trzeba przyjąć 2 godziny przed przyjęciem leków zawierających glin, żelazo czy węglan wapnia. Jeżeli zachodzi pewna trudność w zachowaniu takiej kolejności to IPP dobrze byłoby przyjąć wieczorem na pusty żołądek, natomiast Euthyrox/Letrox rano na czczo.
Moja mama z kolei ma jeszcze inny sposób. Stara się zjeść ostatni posiłek przed 17, a kiedy w nocy wstaje do toalety, ok 2-3 nad ranem przyjmuje lewotyroksynę.
Dobrej nocy, Ania
P.S.
Spotkałam się i z takim zaleceniem lekarskim Klik trochę się zdziwiłam przyznam szczerze.
Tutaj Klik znajdziecie ciekawą ściągę odnośnie zażywania lewotyroksyny oraz tyreostatyków.
Nie miałam pojęcia, że okres na czczo znaczy aż 8-12 godzin. Dobrze wiedzieć na przyszłość i wybierając się na badania trzymając się tych zasad, gdyż z pewnymi lekami nie ma żartów.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że dla mnie też jest to dość zaskakujące, ale chociaż tyle, że nie jedzenie przez taki okres nie jest wielkim problemem w gruncie rzeczy. Pani mama bardzo fajnie to zresztą rozwiązała.
OdpowiedzUsuń