poniedziałek, 6 marca 2017

Płynne probiotyki

Witajcie,

Hasło probiotyki kojarzy praktycznie każdy. Część osób bagatelizuje rolę dobrych bakterii, sądząc, że probiotyki promuje się tylko po to, aby w aptekach zwiększać ich sprzedaż na potrzeby rzekomej ochrony podczas antybiotykoterapii. Ja powiem tak, że przecenia się rolę antybiotyków, stosując je na zaś, nawet, gdy nie są potrzebne, a właśnie nie docenia się roli probiotyków.
Apteki oferują probiotyki w różnych postaciach: kapsułkach, tabletkach, ampułkach, czekoladkach oraz w kroplach, najczęściej dedykowanych dzieciom.
Ciekawą alternatywą dla powyższych są:

Napoje probiotyczne JOY DAY uzyskiwane w naturalnym procesie fermentacji bezmlecznych składników (ekstrakt mieszanki ziół lub ziół i owoców) oraz probiotycznej flory bakteryjnej, a także koncentraty napojów probiotycznych JOY DAY. Napoje spożywa się w ilości 200 ml dziennie, a koncentraty w ilości 2-3 łyżeczek (1015 ml) 3 razy dziennie. Produkty nie zawierają cukrów, słodzików, nie są pasteryzowane. Na stronie producenta można zapoznać się ze szczegółowym składem bakterii probiotycznych tych produktów Klik

fot. Tabletkarnia


Kolejnymi bardzo interesującymi produktami są suplementy diety ProBio Emy, które poza produktami oferowanymi dla ludzi, są dostępne w wersji dla zwierząt, a także gleby i roślin.
Probiotyki dla ludzi przygotowywane są również w postaci kompozycji ziołowo-roślinnych i żywych szczepów probiotycznych oraz w formie esencji zawierających szczepy probiotyczne. Więcej informacji tutaj Klik

Dostępnym w aptekach płynnym probiotykiem jest Lactostad w formie ampułek gotowych do wypicia.

Płynne probiotyki zawierają znacznie większą ilość pożytecznych bakterii i powinny skuteczniej, szybciej uporać się z problemami flory jelitowej. Pamiętajcie, że flora jelit może regenerować się nawet do kilku miesięcy po antybiotykoterapii. Warto wspomóc fizjologiczne procesy regeneracyjne, bo nie u każdego przebiegają ona tak samo sprawnie.

Pozdrawiam, Ania


Źródło:
http://joyday.info/produkty/napoje-radosc-dnia/
http://www.probiotics.pl/
G. Enders Hisotria wewnętrzna

5 komentarzy:

  1. bardzo dobry, konkretny i rzeczowy wpis. Ludzie nie zdają sobie kompletnie sprawy z tego jak ważna jest mikroflora i jak wiele chorób rozwija się w nas w expresowym tempie jeśli ta flora jest zaburzona

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekaw tylko jestem co będzie w dłuższej perspektywie korzystniejszym rozwiązaniem - stosowanie suplementów diety zawierających priobriotyki czy pójście w kierunku stosowania naturalnych metod zaopatrywania w nie organizmu (np. kiszonki). Oczywiście biorąc pod uwagę zarówno skuteczność, szybkość działania, jak i bezpieczeństwo dla zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że zależy z jak duzym problemem flory fizjologicznej Pacjent sie zmaga. Jestem jak najbardziej za kiszonkami otrzymanymi drogą fermentacji mlekowej, jednak myślę że nie wszyscy zdają sobie sprawę, ze mimo iż określeń kiszona i kwaszona kapusta czy ogórki określa sie zamiennie to "kwaszenie" octem pozbawia te produkty wartości prozdrowotnych. Pozdrawiam Ania

      Usuń
  3. No właśnie, a np jedna tabletka = ile jogurtu naturalnego, tak by wyszło na to samo? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odpowiem dokłądnie na to pytanie, bowiem w jogurtach nie jest deklarowana dokładna zawartość, a do tego dochodzi sposób przechowywania w sklepach i okres przydatności do spożycia. Im termin wazności zbliża się ku końcowi, tym mniejsza szansa na żywe kultury bakterii w jogurcie. Pozdrawiam, Ania

      Usuń