środa, 16 sierpnia 2017

Odporność dzięki pszczołom

fot. Tabletkarnia

Jak odporność i pszczoły to większość z Czytelników pomyśli pewnie, a tu znów o miodzie będzie. Mam nadzieję miło Was zaskoczyć. Zapraszam

Sierpień to czas kiedy zaczynam polecać Pacjentom rozpoczęcie profilaktyki przeziębieniowej. I z tej okazji przedstawiam moim zdaniem rewelacyjny preparat, którego niewątpliwym atutem jest naturalność. Najbardziej popularny produkt pszczeli to miód, potem mleczko pszczele, pyłek,a o pierzdze mało kto słyszał. Pierzga pszczela, bo o niej zamierzam Wam opowiedzieć, powstaje z pyłku kwiatowego w wyniku fermentacji mlekowej. W związku z tym, że surowcem do jej wytworzenia jest pyłek w kilku słowach o składzie chemicznym pyłku.
Pyłek:
- białka - zawierają 25 aminokwasów, w tym tak ważne egzogenne: metionina, tryptofan, leucyna, izoleucyna i inne,
- węglowodany,
- tłuszcze - kwasy tłuszczowe nasycone i nienasycone, fosfolipidy, fitosterole,
- polifenole - flawonoidy, leukotrieny, katechiny, kwasy fenolowe,
- witaminy - rozpuszczalne i nierozpuszczalne w wodzie = wit. C, B1, B2, B6, PP, kwas pantotenowy, kwas foliowy, biotyna, wit. A, E
- rutyna, inozytol,
- biopierwiastki - wapń, magnez, potas, sód, miedź, cynk, selen, chrom,krzem, żelazo i inne,
- związki triterpenowe - kwas oleanolowy, kwas b-ursolowy, betulina.

Pierzga jako sfermentowany pyłek ma nieco inny skład. Zwiększa się udział białka i zmienia stosunek aminokwasów. Jest wzbogacona przez pszczoły enzymami trawiennymi, substancjami antybiotycznymi i kwasami organicznymi, co sprawia, że jest lepiej przyswajana przez organizm i wykazuje bardziej odżywcze właściwości. Pierzga stanowi pokarm pszczół na okres jesienny i wiosenny.
Pierzga charakteryzuje się cennymi właściwościami zdrowotnymi, jakimi jest działanie odżywcze, przeciwbakteryjne, wzmacniające układ odpornościowy, a nawet odtruwające. Jest stosowana w przewlekłych schorzeniach, tj. przewlekłe zapalenie wątroby, nawracające zapalenie migdałków, niedokrwistość z niedoboru żelaza. Zwiększa wydolność fizyczną. Daje rewelacyjne efekty w terapii glejaka wielopostaciowego. Działa przeciwnowotworowo.
Według różnych producentów, tak nazwijmy (bo produkują ją pszczoły), profilaktycznie zaleca się 2 łyżeczki dziennie - 1 na czczo i 1 po kolacji. Ja akurat nie jestem w stanie przyjmować jej na czczo. Można też stosować po kilka kuleczek, ziarenek 2-3 razy dziennie. Kiedy czujemy, że coś zaczyna się już dziać, że czujemy się gorzej, można stosować nawet co 30 minut po 1-2 ziarenkach. Można ją podawać dzieciom, które ukończyły 1 rok życia. Nasza Córcia jest przykładem na to, że pierzga świetnie wzmacnia jej odporność. Odkąd wróciłam do pracy, w pierwszych tygoniach "przyniosłam" infekcję gardła, a zaraz po niej katar. Oczywiście Zosia złapała ode mnie. Po wyleczeniu babcia zaczeła podawać jej właśnie pierzgę i cały sezon jesienno-zimowy nie miało miejsca nic ze stanów przeziębieniowo-grypowych. Poleciłam też pierzgę koleżance, której córka - przedszkolak często chorowała, jeden tydzień w domu, a jeden w przedszkolu. Odkąd zaczeła "jeść" pierzgę, nie opuściła ani jednego dnia. Domyslam się jak to brzmi, ale koleżanka, też farmaceutka jest bardzo zadowolona, jak się domyślacie.
Pierzga ma co prawda dość specyficzny smak, który nie zawsze od razu przypada do gustu dorosłym. Natomiast dzieciom, które znam smakuje i nie mają oporów w jej przyjmowaniu.

Polecam zdecydować się na stosowanie pierzgi. W przeciwieństwie do wszelkich syropów dostępnych w aptekach jest pozbawiona słodzików, cukrów, syropu glukozowo-fruktozowego, barwników itd. Jest w pełni naturalnym produktem, stąd jej wyjątkowy wygląd i charakterystyczny smak. Cena za 100 g to koszt ok 30 zł. Wydaje się spory, ale przy dawkowaniu kilka kuleczek 1-2 x dziennie może starczyć na około 1,5 miesiaca kuracji.

Dobrej nocy życzę, Ania



Źródła:
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=182:skad-chemiczny-i-waciwoci-antybakteryjne-oraz-przeciwnowotworowe-pierzgi-52014&catid=15:rok-2014&Itemid=21

7 komentarzy:

  1. Zgadzam się! Moi sąsiedzi mają pasiekę i mimo sędziwego wieku mają się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierzga to bogactwo witamin. W ubiegłym roku, jesienią, stosowałam pierzgę w domowej kuracji. Mój układ odpornościowy wzmocnił się diametralnie i dzięki temu przez całą zimę nie uległam przeziębieniu. Od października mam zamiar powrócić do spożywania pierzgi. Mam nadzieję, że i tym razem uchroni mnie przed chorobami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kupiłam nie mały słoiczek ale 2 kilogramy na prawie 30 dniową kurację: ja z mężem 2 razy dziennie po 15g (dziennie dwie czubate łyżki), dziecko dwie łyżeczki dziennie (ok 10g). Piliśmy wg zaleceń: rozpuszczone w wodzie z dodatkiem miodu. Zostało nam już tylko na kilka dni ale w międzyczasie syn miał raz katar, raz zapalenie oskrzeli i ma właśnie kolejny raz katar..., mi ciągle spływa po gardle i nie przestaje i też zaraziłam się tym oskrzelowym wirusem od syna. Tak więc niestety nie widzę efektów, na które bardzo liczyłam:(
    Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi przykro. Pierwszy raz slysze negatywna opinię😞

      Usuń
    2. Nie kupiłam pierzgi pod wpływem tego wpisu, proszę nie mieć wyrzutów:) Dowodzi to tylko tego, że prawdą jest, że niestety nie ma cudownego środka. A może skuteczniejszy jest Pani sposób podawania, na pewno oszczędniejszy:) W każdym razie mój syn kolejny raz zainfekowany

      Usuń
    3. Może po prostu za szybko liczyła Pani na efekt, a niedoleczony katar spowodował zapalenie oskrzeli. Mój sposób to: do pół szklanki przegotowanej letniej wody dołożyć łyżeczkę pierzgi i półtorej łyżeczki miodu (gryczany lub spadziowy), wieczorem przygotowuję i wypijam rano, a rano analogicznie przygotowuję na wieczór. Nie wyobrażam już sobie życia bez pierzgi i pyłku kwiatowego.
      Pozdrawiam i dziękuję za wpis o pierzdze, ponieważ stąd się o niej dowiedziałam.

      Usuń
  4. Ja mam bardzo dobre doświadczenia z pierzgą. Na początku stosowania nie mogłam przyzwyczaić się do jej smaku, dla mnie jest specyficzny. Jednak teraz mogę śmiało stwierdzić, że bardzo wzmocniła moją odporność. Dzięki temu częstotliwość moich wizyt u lekarza zmniejszyła się niemal do zera. Zamierzam kontynuować kurację.

    OdpowiedzUsuń