wtorek, 1 października 2013

Od początku zdrowo, czyli dobre nawyki żywieniowe dzieci


Możliwe, że temat dzisiejszego postu zostanie oceniony przez część Czytelników jako banalny i oczywisty, ale trzeba go wałkować, mówić o nim na okrągło, bo jest to ogromny problem społeczny. Gdzie się nie rozejrzymy widzimy osoby z nadwagą lub otyłe, a często widok osoby szczupłej kojarzy nam się z chorobą albo przelatuje nam przez głowę myśl, że na pewno katuje się ona ćwiczeniami lub jest na specjalnej diecie. Nic bardziej mylnego!
Jedni z nas mają bardziej sprawny metabolizm, inni mniej. Jedni mogą jeść ile wlezie, drudzy muszą się kontrolować. Prawda jest taka, że jak już przybędzie nam kilka kilogramów, to bardzo ciężko jest się ich pozbyć i jest to frustrujące.


Sami decydujemy o tym jak wyglądamy i jak się czujemy!

Od razu przyznam się, że jestem Młodą Kobietą, która NIGDY się nie odchudzała, ale niestety jedyną spośród członków mojej Rodziny. O tak. Sprawa wygląda następująco: Tata jak sobie popuści przysłowiowe cugle to potrafi przybrać na wadze szybko, ale też jak się zaweźmie, to potem bardzo ogranicza ilości spożywanego jedzenia. Mama ma zdecydowanie słabszą wolę i nie wystarcza jej tylko zmniejszenie zjadanych porcji, ale musi wyeliminować produkty bogate w tłuszcze i węglowodany, tzn. zjada także, ale dosłownie porcjami jak wróbelek i dla takiego głodomora jak Ja, są to porcje prawie, że głodowe :)
Często zapominamy, że można się odchudzać, albo inaczej pilnować kaloryczności posiłków, a zapominamy, że alkohole mają mnóstwo kalorii.

Kaloryczność poszczególnych alkoholi (orientacyjnie):

Brandy 30 ml 65 kcal
Gin 20 ml 60 kcal
Koniak 50 ml 160 kcal
Whisky 30 ml 65 kcal
Sherry wytrawne 50 ml 60 kcal
Wermut słodki 120 ml 146 kcal
Advocat 30 ml 75 kcal
Curacao 20 ml 84 kcal

PIWO
Ciemne pełne 0,33 l 250 kcal
Jasne pełne 0,33 l 230 kcal
Bezalkoholowe 0,33 l 80 kcal

WÓDKA
Wódka czysta 50 ml 110 kcal
Wódka słodka 50 ml 130 kcal
Whisky 30 ml 65 kcal

WINA
Białe wytrawne 120 ml 80 kcal
Białe półwytrawne 120 ml 90 kcal
Białe słodkie 120 ml 110 kcal
Czerwone wytrawne 120 ml 80 kcal
Czerwone półsłodkie 120 ml 92 kcal
Czerwone słodkie 120 ml 115 kcal
Różowe 120 ml 85 kcal


Zatem zanim złapiemy za kieliszek czegokolwiek, zastanówmy się czy nie lepiej poprzestać na jednym :) Myślę, że tyle wystarczy o napojach wyskokowych, bo naocznym dowodem na ich działanie są brzuszki koneserów piwa chociażby.

My dorośli możemy mieć pretensje do siebie (albo i posiadając tą wiedzę, do swoich Rodziców), że źle jemy, za szybko, za tłusto, podjadamy między posiłkami itp. itd. ale nie krzywdźmy naszych dzieci. Nasze nawyki żywieniowe przekazujemy dzieciom, wychowujemy je, wpajamy im złe nawyki.
W lutym br. widziałam w TV informacje na temat kampanii 1000dni.pl, która pragnie zwrócić uwagę społeczeństwa na problem żywienia dzieci, bowiem tytułowe w owej kampanii 1000 dni, to 3 pierwsze lata życia dziecka, najważniejsze dla kształtowania prawidłowych nawyków żywieniowych. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej gorąco zachęcam do odwiedzenia tej strony. Zamiast podawać dzieciom słodkie napoje, które „udają” soczki, kupmy sok, uprzednio upewniając się ile zawiera wody, cukrów i innych składników. Nauczmy pić dzieci wodę, może być mineralna albo przegotowana, wcześniej przefiltrowana za pomocą chociażby dzbankowych filtrów Anna, Brita lub innych. Te i szereg innych, cennych informacji zdobędziecie na stronie 1000dni.pl.

Z kolei jesienią 2012 r. zwróciły moja uwagę billboardy z wizerunkiem matki i córki, i hasło „Jakie matki, takie dziatki”, który miał zwrócić uwagę społeczeństwa na problem otyłości.
Więcej informacji na stronie Klik
Na zakończenie, żeby nie przynudzać podaję adres strony WHO, na której znajdziecie w telegraficznym skrócie jak duży jest i będzie wzrastał problem otyłości, jeśli w porę się nie opamiętamy i nie podedukujemy Klik

Do wszystkiego trzeba podchodzić z głową, co oznacza, że nie można zakazać jeść dzieciom np. chipsów czy raz na jakiś czas zjeść bułkę w McDonald's, KFC czy w innych podobnych lokalach, w przeciwnym razie może dojść do sytuacji, że dziecko ukradkiem będzie zajadało się "frykasami".
Trzeba pokazać, że są alternatywne przekąski, chociażby chipsy z marchewki, buraka czy jabłka. Są smaczne, jadłam :) Tutaj polecam zajrzeć, tez jadłam i mi bardzo smakują te produkty Klik

Można zachęcić dzieci do wspólnego gotowania, a na pewno celebrować posiłki, zjadając je wspólnie  przy stole :)


Źródło:
kampaniespoleczne.pl/kampanie,2463,otyle_dzieci_otylych_matek
http://www.who.un.org.pl/aktualnosci.php?news=92&wid=14&wai=&year=&back=%2Faktualnosci.php%3Fwid%3D14
1000dni.pl
http://www.ekoprodukt.pl/nasze-marki/dobra-kaloria/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz