czwartek, 21 listopada 2013

Żegnajcie pasożyty

Zastanawialiście się kiedyś nad tym czy nosicie w sobie towarzystwo? Jedzenie niemytych warzyw i owoców, skażona woda (m.in. jeziora), bezpośredni kontakt z osobą zarażoną lub pośrednio poprzez kontakt z jej ubraniem, ręcznikiem czy nawet przez korzystanie z tej samej toalety stanowią drogę szerzenia się zarażenia pasożytami. Większość przypadków zarażenia ma charakter bezobjawowy, ewentualnie mogą wystąpić bóle brzucha, brak apetytu, spadek masy ciała, jedynie w przypadku owsicy występuje świąd w okolicy odbytu. Najczęściej zarażamy się owsikami, szczególnie dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym oraz glistą ludzką.


Aby mieć 100% pewności, że nosimy w sobie niechciane towarzystwo trzeba by wykonać badanie kału w laboratorium diagnostycznym. Badanie kału jest rutynowo zlecane przez lekarzy gastroenterologów chcących wyeliminować pasożyty jako przyczynę dolegliwości, z którymi zgłasza się Pacjent.

Jeśli nie bardzo macie ochotę na wizytę w laboratorium, ale chcielibyście pozbyć się ewentualnych pasożytów, to możecie zafundować sobie kurację oczyszczającą z odpowiednio dobranej kompozycji ziół.
Jednym z gotowych preparatów  dostępnych w zielarniach i czasami też w aptekach jest Para Farm, który stosuje się przez 7 dni.
Para Farm to płyn zawierający: ziele piołunu, korzeń omanu, ziele tymianku, liść szałwii lekarskiej, owoc kopru włoskiego, ziele macierzanki, korzeń prawoślazu. Smakuje nawet nieźle (gorzko-słodkawy posmak). Może być stosowany też u dzieci > 3 r.ż.. Zatem jeśli nie macie możliwości udać się do lekarza, a podejrzewacie u swojego dziecka np. owsiki można taką kuracje przeprowadzić, ale oczywiście później należy udać się na wizytę i upewnić się, że kuracja zakończyła się powodzeniem.

Vernikabon z kolei to syrop wspomagający pracę jelit w zakażeniach pasożytami. Jest to bogata kompozycja wyciągów wodnych z: nasion czarnuszki, goździków, nasion kminku, ziela tymianku, nasion kolendry, liści mięty. Ma ziołowo-miodowy smak. Wcześniej płyn ten występował pod nazwą Vernikadis i miał nieco inny skład: mniszek lekarski, arcydzięgiel, dziurawiec, mięta, tymianek, wrotycz, glistnik jaskółcze ziele, piołun, kora kruszyny, kminek.O ten preparat warto dokładnie zapytać jeszcze w sklepie zielarskim.

Zioła, z których można skomponować mieszankę przeciwpasożytniczą i o których znalazłam takie informacje to m.in.: orzech włoski, hyzop lekarski, poziewnik szorstki, pestki dyni (najlepiej świeże), oman wielki, bylica piołun, tatarak zwyczajny, tymianek, mięta, kminek, macierzanka, borówka czernica (owoc), goździki, czosnek. W różnych źródłach można spotkać pewne drobne różnice w stosunku do ziół i ich zastosowań. Kiedy przeglądam nową pozycję książkową na temat ziół zawsze dowiaduję się czegoś nowego. 

Przepis na mieszankę zaczerpnięty z książki prof. Ożarowskiego:
50g ziela tymianku + 50g kłącza tataraku + 50g korzenia omanu + 25g mięty pieprzowej + 25g liści orzecha włoskiego + 10g ziela piołunu. Przyrządzanie: 2 łyżki ziół zalać 2 szklankami wody wrzącej – pić otrzymany napar w 3 porcjach, rano, w ciągu dnia i wieczorem, najlepiej ok. 20 min. przed posiłkami.

W zielarni można nabyć też preparaty firmy NOW Food BLACK WALNUT: ekstrakt z liści czarnego orzecha lub kapsułki z liści orzecha w połączeniu z piołunem i goździkami.

Kuracje eliminujące z organizmu ewentualne pasożyty zaleca się wykonywać 1-2 razy do roku. W przypadku dzieci radziłabym raczej w okresie powakacyjnym z wiadomych względów.

Pozdrawiam

1 komentarz:

  1. Zioła ot potęga i należy podchodzić do nich z szacunkiem. Np. piołun to zioło, które w średniowieczu stosowane było jako środek antykoncepcyjny/poronny, więc nikt nie wie jaki wpływ może mieć na komórki jajowe u kobiety. Za parę lat będzie chciała zajść w ciążę i nie połączy tych dwóch faktów, albo komórka jajowa będzie miała uszkodzone DNA, także radzę uważać z takimi radami.

    OdpowiedzUsuń